środa, 11 maja 2016

"Jak dobrze wstać skoro świt"

Doszłam dziś do wniosku, że żyję naturalnym rytmem dnia i NIE MA SIŁY, ptaszki drą się przed wschodem słońca, zaczyna robić się jasno i nikt mnie nie utrzyma w łóżku (no, może przesadzam, ale...), muszę wstać, bo najzwyczajniej w świecie wyspałam się.

Od kilku dni wstaję o dziwnych porach, rekordem jest 3.15, ale przeważnie jest to 4-5 rano.
I tak też dziś było. Wstawszy o 4.30 stwierdziłam, że to jest dobry dzień by zacząć poranne przejażdżki rowerowe. O 4.55 już jechałam mając sprecyzowaną trasę. Musiałam być w domu po 6, więc mniej więcej oszacowałam, ile mogę przejechać. Z zaskoczeniem zrobiłam trasę szybciej. Ponad 12 km jak w dziób dał ;) Poczułam się usatysfakcjonowana i dumna z siebie.

Nie wiem co ta metformina ze mną robi, ale nie jestem tym samym człowiekiem co 2 miesiące temu. Dziennie pracuję tyle, ile zimą w tydzień. Ciężko usiedzieć mi w miejscu, ciągle myślę co by tu jeszcze. Serio, zadziwiłam siebie. I wiecie co, podoba mi się to jak cholera! :) Nie zadziwianie, ale ten styl. W końcu jest normalnie.
Chociaż od zawsze jestem grubiutka to zawsze byłam dość ruchliwa (te setki godzin na boiskach szkolnych) i wkurzało mnie to, co działo się od pewnego czasu. Wiem, że moja grubość mocno przeszkadzała w ruchu, ale wiedziałam, że można to zmienić tylko trzeba jakoś puścić w ruch tę machinę. Tak więc chyba ruszyłam :)

Oto poranne widoki z roweru o 4.55 rano ;)


2 komentarze:

  1. Podziwiam... Ja się często kładę o godzinie, w której Ty wstajesz :D Ale te ptaszki są świetne. Tylko ja przeważnie śpię w zatyczkach i nici z ptaszków. Bardzo fajnie czytało mi się to, co tu masz. Będę wracać :)

    Śnieżynka zaprasza na ciekawą książkę <<< klik!
    moje nowe miejsce w sieci <<< klik!

    OdpowiedzUsuń
  2. Po latach eksperymentów doszłam do wniosku, że jestem jednak skowronkiem :)
    Zapraszam tu częściej. Gdybyś chciała być informowana o nowych wpisach to zapraszam do polubienia strony na facebook https://www.facebook.com/igdroga/
    W blogach brakuje mi opcji subskrypcji czy czegos podobnego, bo człowiek zagląda, spodoba mu się treść, ale zamyka i zapomina :/

    OdpowiedzUsuń