piątek, 8 kwietnia 2016

Mętlik jedzeniowy

Od dłuższego czasu na myśl o dobrze skomponowanym menu pojawiał się wielki chaos w głowie.
Dodam, że ostatnio funkcjonowałam na 5 posiłkach dziennie. Gdy stosowałam Metodę Montignaca 13 lat temu dietetyka u nas była tak naprawdę w powijakach. MM przyjmuje zasadniczo 3-4 posiłki dziennie, do syta, według pewnych zasad. Nie jest to trudne.
Rozmawiałam ostatnio z koleżanką, która stosowała MM i wie co z czym się je a do tego ma dużo innej wiedzy z zakresu insulinooporności (IO) itp. Podpowiedziała mi, że 5 posiłków to niekoniecznie dobra droga dla nas - ludzi z IO. Faktycznie, czytałam kiedyś opracowania naukowe i dyskusje ludzi, którzy testowali różne metody jedzenia, częstotliwości itp. na sobie i dzielili się spostrzeżeniami.
Jeśli ktoś chce sam zgłębić temat to zapraszam na blog Dominiki http://www.insulinoopornosc.com/
jak tez na grupę na fb, bo tam można znaleźć mnóstwo materiałów.
Wracając do liczby posiłków. Przy IO ważne żeby trzymać w ryzach poziom cukru, ale też uważać na wyrzuty insuliny a to właśnie powodują częste posiłki. Przemyślałam sprawę i doszłam do wniosku, że przecież kiedyś ładnie chudłam na trzech posiłkach i czwartym, który był właściwie pierwszy albo drugi - owocach o niskim IG. Postanowiłam wrócić do tego i poeksperymentować.

Chaos znikł, bo odpadły mi 2 posiłki do planowania. Nie jestem głodna a jem mniej w ciągu dnia.
Zobaczymy, co będzie dalej.

Wczorajsze menu:
7 - duże jabłko
9 - 3 kromki żytniego chleba (max 90g), 6 plastrów suchej, szynkowej kiełbasy, pół dużego ogórka, 200g zsiadłego mleka.

14.30 - obiad - duszone mięso z dużą ilością cebuli i ziół, ogórek w plastrach i to wszystko polane sosem z curry na bazie śmietany 18%, kromka chleba (miała być zielona soczewica, ale mój węch nie zaakceptował jej, trafiła się dziwna partia).

19.30 - kilka plastrów suchej szynki, garść kapusty kiszonej

Dzisiejsze menu:
8 - 3 kromki chleba z półtłustym twarożkiem, rzodkiewką, szczypiorkiem i bardzo dużą ilością naci rzodkiewki (jest jak najbardziej jadalna! bardziej wartościowa niż korzenie i smaczna, polecam! Nie wyrzucajcie tego dobra do kosza na śmieci!)

12 - jabłko

13-14 obiad - 2 filety mintaja zrobione na parze, do tego dip ziołowy i fura kapusty kiszonej z olejem lnianym zimnotłoczonym

18-19 kolacja - warzywa na parze podkręcone dipem z obiadu.

Dobrego dnia wszystkim!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz